środa, 29 kwietnia 2015

Ikanaide rozdział 2- Spotkanie

Ikanaide

♥ ♥ ♥
Na końcu korytarza stała czarna sylwetka wysokiego chłopaka. Mrok nie pozwalał dziewczynom zobaczyć jego twarzy ale one dokładnie wiedziały kim on jest. Był to Allen.
Chłopak pojawił się tak niespodziewanie że Nika z przerażenia schowała się za Ahiną w obawie że może to być jakiś potwór. I się nie pomyliła.
Chłopak podszedł do dziewczyn z szarmanckim uśmiechem. Kiedy podszedł bliżej oświetliła go nikła jasność świata za oknem. 
-Was też wysłali do konserwatora zobaczyć co się stało?
-Tak, dokładnie.- Odpowiedziała Ahina.
- I też nagle wszystkie drzwi się zamknęły?
-Mniej więcej. Nie było słychać odgłosu ich zamykania. Ani w sumie żadnych odgłosów. Nic nie było słychać. Było cicho jak w grobie, ale nagle zaczęłyśmy sprawdzać drzwi- Zaczęła Nika.- To bardzo podejrzane. Jakby coś się stało było by słychać odgłosy paniki i chaosu dochodzące z klas.
-U mnie było to samo. 
-Ależ dobrze że namówiłam Panią żebyś ze mną szła, Ahina! -rzekła Nika przytulając się do przyjaciółki.- Przecież ja bym tego nie przeżyła sama!
-Szkoda że ja sobie nikogo nie wziąłem.
Dziewczyny zaśmiały się chwilowo, lecz szybko powróciły do powagi sytuacji.
-Musimy przeszukać szkołę. Może znajdziemy jeszcze kogoś kogo wysłali do konserwatora.- Powiedziała Ahina.
-Dobry pomysł!- zgodzili się Allen i Nika.
-Ale nie możemy się rozdzielać! Coś się może stać jak będziemy samotnie.
♥ ♥ ♥
Grupa przeszukiwała dokładnie całą szkołę przez około godzinę, albo i więcej. Próbowali otworzyć każde drzwi, i wejść do każdej klasy, lecz tak jak wcześniej wszędzie było pozamykane. Sprawdzili również salę gimnastyczną i obiekt sportowy. Drzwi do niego zadziwiająco były otwarte. Sprawdzili każde pomieszczenie, lecz nie było tam żywego ducha. Wydawało się że cała szkoła była martwa.
Jednym z pomieszczeń do których nie weszli był basen. Lecz każde drzwi do niego prowadzące były zamknięte.
♥ ♥ ♥
Po dokładnych poszukiwaniach wszyscy poddali się. Przeszukiwanie tak wielkiej szkoły zmęczyły ich, a zwłaszcza Nikę która była bardzo słaba fizycznie.
-Może chodźmy odpocząć w sklepiku! Będzie darmowe jedzenie!- Powiedziała z radością Nika.
-Nie sądzisz że to kradzież?- Spytali Ahina i Allen w tym samym momencie.
-Nie posuwałabym się do kradzieży jeśli miałabym dostęp do moich rzeczy, w których było jedzenie, ale nie mam, wiec jest to koniecznością-Wytłumaczyła się Nika.
- W sumie to brzmi całkiem logicznie.

Po krótkim odpoczynku w sklepiku szkolnym, i obrabowaniu go z wielu słodyczy przez Nikę, grupa postanowiła się naradzić.
-Musimy zostawić jedzenie ze sklepiku na przyszłość. Nie wiemy jak długo będziemy tu siedzieć.-Powiedział Allen
-W sumie dlaczego my tu siedzimy? Czemu nie skontaktujemy się ze światem zewnętrznym? Czy aż tak nam się spodobał scenariusz apokalipsy że przestaliśmy myśleć logicznie?- Powiedziała Nika śmiejąc się i uderzając w głowę.
-O czym ty mówisz?-Spytał Allen.
-O telefonie! Czemu do tej pory nigdzie nie próbowaliśmy zadzwonić?
-Ja swój zostawiłem z klasie.
-Ja też, ale Ahina ma swój ze sobą!
-Tak, Boże jak mogłam o tym zapomnieć!
Nika i Allen ze skupieniem patrzyli jak Ahina wyciąga z kieszeni telefon i z uśmiechem go odblokowuje.
-NIE MA ZASIĘGU?!
-CO?!- Krzyknęli oboje na raz.
-Jakim cudem?- Spytał Allen.- Przecież tutaj zawsze jest zasięg!
-No ale patrz, teraz nie ma!
Dziewczyna z rozpaczą pokazała im ekran telefonu na którym rzeczywiście było widać brak zasięgu.
-Może to przez tą post-apokaliptyczną pogodę?- Spytała Nika nie oczekując nawet odpowiedzi.
-Pewnie tak...
-Ale... dalej możemy wyjść ze szkoły! Nie byliśmy nawet pod wyjściem. Na pewno uda nam się wyjść. A jak nie głównym wejściem to wyjściami awaryjnymi. Coś się wymyśli.
-Powinniśmy iść zdobyć klucze i pootwierać klasy- Powiedział Allen.
-Będziemy mogli zabrać nasze rzeczy!
-I zobaczyć co z ludźmi w klasach!
-To dobry pomysł- Zgodzili się wszyscy i od razu zabrali się do działania.
♥ ♥ ♥
Już po kilku minutach wszyscy znaleźli się pod pomieszczeniem dla pań woźnych, które trzymały tutaj swoje cenne klucze i rzeczy zagubione przez uczniów. Wszyscy cieszyli się posiadaniem jakiegoś celu działania, lecz ich radość szybko znikła gdy zobaczyli że i te drzwi są zamknięte. Jednak te jedne drzwi były metalowe i dużo mocniejsze od innych, wiec nie tak łatwo było by się dostać do pomieszczenia. 
Pomieszczenie jednak było oszklone.
-Świetnie! Jakieś inne pomysły, geniuszu?-Spytała Nika
-Musimy się tam dostać przecież!
-A jak chcesz to zrobić? Prze teleportować się tam? Nie mamy jak wejść! 
-Trzeba coś wymyślić...-szeptał pod nosem Allen-... Łom!
-Co?
-Łom! Musimy iść do pokoju konserwatora! Drzwi w tym pokoju są zepsute, więc nawet jak będą zamknięte to uda mi się je otworzyć. Tam jest łom, łomem wybijemy szyby i dostaniemy się do kluczy!
-No dobra, to jest dobry plan, oby się powiódł- Zgodziła się Nika
♥ ♥ ♥
Kiedy wreszcie dotarli pod odpowiedni  pokój Allen powoli pociągnął za klamkę. Drzwi oczywiście były zamknięte. Lecz nie przeszkadzało im to gdyż drzwi były poważnie zepsute. Allen kopnął w drzwi i bez problemu się one otworzyły.
Im oczom ukazał się ciemny pokój z którego nagle zaczął wydobywać się odór nie do wytrzymania.
Dziewczyny gwałtownie odbiegły od pokoju. Allen odsunął się.
-Boże co to za smród?- spytała Nika.-Śmierdzi jakby się tam coś rozkładało.
-Nic ci nie jest?- spytał Nikę Allen.
-N-nie. A co?
-Bo jesteś niesamowicie blada, wyglądasz jakbyś miała umrzeć.
-To jest jej normalny wygląd.- Powiedziała Ahina- Ale to miłe że się martwisz.
Allen uśmiechnął się do Niki.
-Dobra, nieważne. Ktoś tam musi wejść po ten łom, i jakieś może inne narzędzia które nam się mogą przydać. I jestem pewny że nie będzie to żadna z was.
Ahina zdjęła z szyi swój szalik i podała go Allenowi.
-Zawiąż go sobie na ustach, to nie będziesz czuć tego zapachu.
-Dzięki.
Chłopak od razu uczynił to co powiedziała.
-Powodzenia!- powiedziały obie dziewczyny na raz.
-Przyda się.
♥ ♥ ♥
Chłopak wstąpił w całkowitą ciemność. Szalik miał obwiązany kilkukrotnie na około nosa i ust aby nie czuć okropnego zapachu pomieszczenia. Co mogło ten zapach powodować? Nika powiedziała że może coś się rozkłada. Może jakieś szczury albo inne szkodniki?
Po kilku minutach poszukiwań łomu i innych przedmiotów Allen znalazł latarkę. Bardzo ułatwiła ona mu poszukiwania. Przeglądając szafki i szuflady składziku wreszcie zlokalizował kilka przydatnych przedmiotów takich jak młotek, kolejna latarka, zapałki i baterie. 
Rozglądając się po pomieszczeniu Allen kątem oka zobaczył łom. Ucieszony swoim znaleziskiem poszedł w jego stronę.
Dziwny odór zaczął się wzmacniać. Wyciągnął rękę po łom aż niestety w końcu odnalazł źródło zapachu.
Na ziemi za jedną z szafek ze sprzętem leżało ciało konserwatora. Ziemia znajdująca się pod mężczyzną jak i kilka przedmiotów na około niego było zabarwione na ciemny szkarłat. Jego ciało było już w stanie rozkładu. Prawdopodobnie leżało już tutaj od dłuższego czasu.  Na około ciała leżało kilka martwych szczurów i wiele padniętych much. Jakim cudem nikt tego nie zauważył? Jak to możliwe?
Paraliż strachu i obrzydzenia oblał całe ciało Allena. Chłopak nie mógł się ruszyć. Czuł że zaraz zwymiotuje lub zemdleje. Ta sytuacja wyglądała tak nierealnie.
Kiedy chłopak odzyskał zdolność poruszania się i racjonalnego myślenia złapał szybko łom i wybiegł z pokoju zamykając za sobą drzwi z głośnym hukiem i trzaskiem.
Twarz Allena była spowita nieziemskim przerażeniem i cały był oblany zimnym potem. Nie mógł z siebie wydusić żadnego słowa. Powili usiadł na ziemi i próbował się uspokoić.
Dziewczyny od razu podbiegły do przerażonego chłopaka.
-Allen? Co ci się stało? Dobrze się czujesz?- Pytały cały czas Nika i Ahina.
-Mam łom, i kilka innych rzeczy.
- To dobrze, ale co się stało?- spytała Nika
-Widziałem konserwatora...


----
Hahahaha ktoś musi mnie nauczyć robić dramatyczne zakończenia XD
I w ogóle mam w planach więcej trupów i miały być w tym rozdziale ale uznałam że woa przecież to dopiero 2 rozdział opowiadania XD  Nika ty dziki pojebie XD Nie za szybko? XD

Więc na większą ilość bezsensownych powtórzeń, nielogicznych opisów i dużej ilości trupów zapraszam do następnego rozdziału~! 
Mam nadzieję że ktoś to w sumie będzie czytał ej ;-;



See you next water time~!


<muszę skończyć z tym pożegnaniem z free! XD>

3 komentarze:

  1. Łoooo. ....
    wow....
    a Ahina to Nudla?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozytywne wow czy negatywne? XD
      Nie .-. Ahina to Ahina .-. Dude
      Wymyśliłam te postacie no .-.

      Usuń
    2. Mhmh zwłaszcza dwie pozostałe xDD
      a wow pozytywne :)

      Usuń